Home Gazetka szkolna "Małpiszon" Ich pierwszy dorosły bal
Ich pierwszy dorosły bal

Tegoroczny bal studniówkowy w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego odbył się 22 stycznia. Młodzież maturalna, rodzice i nauczyciele włożyli wiele trudu w to, by tego wyjątkowego wieczoru sala sportowa zmieniła się w słoneczne Hawaje z piaszczystą plażą pełną palm i egzotycznych zwierząt. Zaproszeni nauczyciele, maturzyści i osoby im towarzyszące to łącznie około 150 osób, wszyscy ubrani wyjątkowo szykownie i elegancko.

 

Magiczny wieczór rozpoczął się o godzinie 19.00 staropolskim polonezem. Jako pierwsi zaprezentowali się uczniowie klasy IV aJT z wychowawczynią p. Małgorzatą Zawadzką, a następnie zatańczyły klasy IV BT i IV bJT z wychowawczynią tej drugiej – p. Anetą Kisiel. Po zakończeniu poloneza przedstawiciele maturzystów podziękowali rodzicom, wychowawcom i nauczycielom za pomoc w przygotowaniu balu studniówkowego, codzienny trud włożony w ich wychowanie, za zdobytą wiedzę i umiejętności. Podziękowania skierowano również do pań Doroty Tomczyk i Julity Moroz za przygotowanie choreografii poloneza. Kwiaty wręczono wychowawczyniom klas czwartych oraz Dyrekcji Szkoły. Dyrektor Henryk Wydra życzył wszystkim udanej zabawy, a maturzystom zdania matury i egzaminu zawodowego. Wreszcie po wzniesieniu toastu szampanem oficjalnie rozpoczęto bal.

Zabawę prowadzili i do tańca przygrywali państwo Bobrowscy. Początkowo pusty parkiet już po kilku minutach zapełnił się. Pierwsza para, która zatańczyła, otrzymała w nagrodę szampana (oczywiście bezalkoholowego). Zespół prowadzący studniówkę zorganizował wiele atrakcyjnych zabaw i konkursów, a chętnych do udziału w nich nie brakowało. Ogromną ciekawość wzbudził oczywiście konkurs na Króla i Królową Balu. Szczęściarze, którzy zostali uhonorowani tym mianem to Lucyna Baranowska z klasy IV aJT i Tomek Jancza z IV BT. O północy na salę wniesiono torty, a wychowawcy, jak co roku, mieli przywilej ich pokrojenia.

Najwytrwalsi imprezowicze bawili się do piątej nad ranem. Po tak udanej zabawie, następnego dnia, zapewne wszystkim bolały nogi. – Impreza była bardzo fajna, dobrze przygotowana, a atmosfera bardzo sympatyczna – mówi jeden z maturzystów. – Studniówkę uważam za szczególnie udaną. Podobało mi się zachowanie uczniów. Bardzo miło wspominam moment, gdy razem ze swoją klasą tańczyliśmy tradycyjnego poloneza – z uśmiechem opowiada wychowawczyni klasy IV bJT Aneta Kisiel.

Nie znajdziemy chyba osoby, której by bal studniówkowy się nie podobał. Cóż, czas mija szybko i teraz maturzystom pozostało już tylko odliczać dni do najważniejszego egzaminu – egzaminu dojrzałości.

(RSz)

 

 

Sondy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama