Klub Historyczny im. AK
Zajęcia pozalekcyjne
Statystyki
Odsłon : 2032132Designed by: |
74. rocznica Zbrodni Katyńskiej |
Wpisany przez Jarosław Jurkiewicz |
wtorek, 15 kwietnia 2014 09:09 |
14 kwietnia odbyła się w naszej szkole akademia poświęcona wyjątkowej rocznicy. 71 lat temu Radio Berlin poinformowało o odnalezieniu w okolicach Katynia masowych grobów polskich oficerów. Naszym obowiązkiem jest PAMIĘĆ o Zbrodni Katyńskiej, która stanowi fundament Wolnej Polski.
Sowieci na swój sposób zamierzali wychowywać Polaków. Budowa nowego wspaniałego świata wymagała ofiar. Szlachecka duma, burżuazyjna czułostkowość i chłopskie przywiązanie do religii ojców miały znaleźć się na cmentarzysku historii.
Ej, kultura, ty polska kultura, ej, pojedziesz ty kiedy na Ural (...). Ej, kulturo jak psa cię nauczą do swej ziemi i skomleć i skuczeć (...). Do końca września 1939 roku Rosjanie zajmują wschodnie województwa Rzeczypospolitej. Do niewoli dostało się blisko 18 tysięcy oficerów, 230 tysięcy żołnierzy, 12 tysięcy funkcjonariuszy Policji Państwowej. Wśród jeńców znalazło się 12 generałów, kontradmirał. Reprezentanci wszystkich rodzajów broni i służb Wojska Polskiego. Dużą grupę uwięzionych stanowili oficerowie rezerwy, powołani do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich stanowiła elitę polskiego społeczeństwa: lekarze, prawnicy, urzędnicy państwowi i samorządowi, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, ziemianie, działacze polityczni i społeczni. W obozie znaleźli się również przedstawiciele duszpasterstwa wojskowego, duchowni katoliccy, prawosławni, protestanccy, wyznania mojżeszowego.
Po odkryciu masowych grobów przez Niemców rozpoczęły się ekshumacje. Ludzkim oczom ukazują się doły śmierci, upiorne wykopaliska, zabici żołnierze wyszli spod ziemi.
W dalekiej stronie, w lesie zielonym smoleńskim otwarła ziemia usta milczące, ziemia rozdarła serce... W dalekiej stronie, w lesie zielonym smoleńskim leżą w czarnej ziemi, po trzykroć zdradzeni polscy jeńcy. Żółty piasek, zerwana darń trawy, trupi zaduch. Szum drzew. Tak, jest pod Smoleńskiem sosnowy las Z nazwą i winą ciężką jak głaz.
W poezji ludowej morderstwo, które zaburza porządek etyczny świata, spotyka się z reakcją przyrody, zbrodnia niesłychana musi być ukarana. Natura stoi na straży ładu moralnego.
"Wysoko wyrosły lilie na mogile katyńskiej. Okryły się obficie kielichami białymi; wypiły soki ożywcze z krwi czerwonej i lepkiej, co grunt okoliczny użyźniła..."
Komunizm oprócz fizycznej eksterminacji odbierał ofiarom godność, a następnie skazywał na niepamięć. Katyńskie doły śmierci miał przykryć całun niepamięci - zasypie, wszystko zawieje piasek milczenia. Sowiecka kultura zacierania śladów. Dzięki takim ludziom jak Ryszard Kaczorowski plan oprawców nie powiódł się. W swoim wystąpieniu powiedział on: "Świadectwo grobów obowiązuje żywych".
Jan Paweł II - świadek czasów pogardy - napisał: "Klękamy przy nieznanych mogiłach z tą świadomością, że zapłacili oni szczególną cenę naszej wolności. Dali - rzec można - definitywny kształt tej wolności. Sprawa Katynia nie może być wymazana z pamięci Europy".
W scenariuszu imprezy wykorzystano fragmenty powieści Włodzimierza Odojewskiego "Zasypie wszystko, zawieje...".
Podczas uroczystości Aleksandra Olszewska i Edyta Misiukanis wykonały przy akompaniamencie p. Grzegorza Kucharzewskiego następujące utwory: "Katyń" Jacka Kaczmarskiego oraz "Spod ziemi krzyk" i "Po to nasza pamięć" Grzegorza Kucharzewskiego.
|