Home Aktualności Obchody Święta Niepodległości
Obchody Święta Niepodległości
Ocena użytkowników: / 22
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Jarosław Jurkiewicz   
czwartek, 14 listopada 2013 12:25

We wtorek 12 listopada obchodziliśmy w naszej szkolę 95. rocznicę Odzyskania Niepodległości. Hasło przewodnie imprezy brzmiało „Słowo i Czyn”. Warto zastanowić się nad źródłami inspiracji i siły pokolenia, które dokonało rzeczy niezwykłej – „czynem wojennym zbudziło Polskę do zmartwychwstania”.

 


Na początku było Słowo.

 

 

Pokolenie, które stawiło się na wezwanie brygadiera Piłsudskiego, wychowało się na wielkiej twórczości Mickiewicza i Słowackiego. Poezja była dla nich przestrzenią wolności. Młodych Polaków wstępujących do Legionów ogarnęła romantyczna gorączka. W grudniu 1914 r. Piłsudski napisał: „Być może jestem romantykiem, być może dlatego, że nigdy nie byłem zwolennikiem pracy organicznej, wszedłem w tę wojnę. Ale porwało mnie w niej coś wielkiego i to, że otworzyła się możność czynu polskiego. Byłem w tem tylko wyrazicielem tego w Polsce, co się dusiło w atmosferze niewoli”.

Duch proroczy przemawia przez poetów. Spełniły się słowa Mickiewicza zawarte w „Litanii pielgrzymskiej”:

„O wojnę powszechną za wolność ludów,

Prosimy Cię, Panie”.

Drugim doświadczeniem, które uformowało sposób myślenia Piłsudskiego, było powstanie styczniowe. Ojciec przyszłego marszałka był naczelnikiem powstańczym. Członkowie jego rodziny zginęli lub zostali wywiezieni na Syberię. Przez wiele lat nad Litwą unosił się złowrogi cień carskiego namiestnika Murawiewa – Wieszatiela. Nieprzypadkowo jedną z najbardziej popularnych pieśni legionowych był utwór ,,Hej strzelcy”, pochodzący z 1863 r.

Skala klęski i represji uświadomiły Polakom, że przegrany, jeżeli myśli o zwycięstwie, musi zmienić metody walki. Mickiewicz poprzedził „Konrada Wallenroda” następującym mottem: „Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia… trzeba być lisem i lwem”. Charakterystykę pokolenia Piłsudskiego, konspiratorów i bojowców z PPS-u, które wydobyło Polskę z otchłani, przestawił Stefan Żeromski w „Śnie o szpadzie”.

Sam Piłsudski był politykiem i zdawał sobie sprawę, że przed sądem historii oraz przyszłych pokoleń wiele będzie mu wybaczone, ale nie brak skuteczności: „Trzeba było, aby to, co było szaleństwem, stało się także i rozumem polskim. W Galicji znaleźliśmy poparcie i zrozumienie. Szaleństwem wiele zrobić można, ale uratować nim nic nie można. Mówiono, że Legiony walczą w obronie honoru Polski. Ale sama walka i poświęcenie w obronie honoru nam nie wystarcza. Jako rycerz walczący musimy mieć nie tylko siłę ramienia, ale moc głowy i serca”. 6 sierpnia 1914 r. rozpoczyna się marsz do Niepodległości. Spod krakowskich Oleandrów wyrusza I Kompania Kadrowa, zmierzając w kierunku Kielc.

 

 

Klio – grecka muza historii okazała się przewrotna. Pierwsze wykonanie utworu uważanego za hymn pokolenia było dziełem… strażaków. Sława żołnierska leżała na ulicy, wystarczyło się schylić, „gdyby tylko chcieli chcieć”. Czapkę z pawim piórem zastąpiono maciejówką. Jeszcze tego samego dnia legioniści obalają w Michałowicach carski słup graniczny. Taniec chocholi z ostatniego aktu „Wesela” zostaje przerwany. Polacy budzą się z długiego snu do wolności.

Piłsudski stwarza fakty polityczne, powołuje się na rząd narodowy, który nie istniał, pieczątka „przedstawicieli narodu” została wydłubana scyzorykiem. W Kielcach komendant wydaje odezwę. Padają zdecydowane deklaracje: „Polska przestała być niewolnicą i sama chce stanowić o własnym losie…”. „Niesiemy całemu Narodowi rozkucie kajdan…”.

Przyjęcie polskiego wojska było chłodne. Zamiast łopotu sztandarów i szumu skrzydeł husarii – trzask zamykanych okiennic i bram. Ziemie polskie rozwijały się w ramach imperium rosyjskiego, zelżał carski bat, „panowie tylko daleko od polityki, a da się żyć”. Stąd późniejsze gorzkie słowa: „Już, skończył się czas kołatania / Do waszych serc – do waszych kies”, a po wymarszu na pola bitewne: „leliśmy krew osamotnieni”. Nic to. „Nasz naród jak lawa, / Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa / Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi / Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”.

Piłsudski wyciągnął wnioski z nieudanej akcji. Nie obraził się na społeczeństwo. Ogarnięty wolą Czynu, wierny zasadzie „chcieć to móc”, chciał przywrócić Narodowi państwo. Mickiewicz swoją determinację w walce o wolność wyraził w słowach „Zemsta, zemsta, zemsta na wroga. Z Bogiem i choćby mimo Boga”. Piłsudski bogatszy o lata konspiracji działał w myśl zasady – współpraca, choćby z zaborcami, w celu odzyskania Niepodległości.

Norwid napisał: „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek”. Odzyskanie niepodległości był to wielki zbiorowy Czyn. Do Legionów zaczęli wstępować młodzi ludzie, którzy znali Ojczyznę tylko z kart wielkiej literatury. Coś ich gnało z domów rodzinnych, „rozumni szałem” porzucali zrozpaczone matki, szkoły i wstępowali do polskiego wojska. Może dusili się w atmosferze niewoli, „może szczęścia w domu nie znaleźli, bo go nie było w ojczyźnie?”

Wybitnym przedstawicielem tego pokolenia był Władysław Broniewski, który zaciągnął się do Legionów w wieku siedemnastu lat. W czasie akademii wykorzystano jego wiersz, który powstał po bitwie pod Optową:

„Pamiątką całą brzozowy krzyż prosty,

na krzyżu wisi maciejówka siwa, (…)

tabliczkę białą ktoś złożył na grobie

z napisem: „Polska niech się przyśni Tobie!”

 


Tysiące ochotników złożyło w ofierze na ołtarzu Ojczyzny swoje młode życie, śniąc nieprzespany sen w polnej mogile „o Tej, co nie zginęła”. Szlak legionów znaczony był brzozowymi krzyżami.

W 1916 r. nic nie było jeszcze przesądzone. Zaborcy nie zamierzali darować Polakom niepodległości, polski żołnierz staje się jednak bardzo cenny. Wielki Książę Mikołaj, głównodowodzący armii rosyjskiej, zapowiada zjednoczenie ziem polskich pod berłem cara. Dwóch cesarzy pochyla się nad losem naszej Ojczyzny, Polacy cieszcie się zostaje przywrócone Królestwo Polskie. Zaborcy wystawiają za ten akt łaski wysoki rachunek – polska krew. Trudno nie powtórzyć za poetą: „Polska Winkelriedem narodów”. Zaczęto formować Polnische Wehrmacht.

Kręte drogi prowadziły do niepodległości.

„Polska to jest wielka rzecz”. Sytuacja polityczna była dynamiczna i złożona. Nawet Piłsudski nie wiedział czy legionowa epopeja doprowadzi do wolnej i niepodległej ojczyzny. W tym kluczowym momencie historii, mimo różnic politycznych, Polacy poczuli się wspólnotą. Roman Dmowski powiedział: „Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to ojczyzna”.

W 1917 r. upada imperium Romanowów, Piłsudski nie ma złudzeń, Austro-Węgry i Niemcy wojny nie wygrają. Po odmowie złożenia przysięgi na wierność cesarzowi zostaje internowany w Magdeburgu. Ignacy Paderewski gra swój najważniejszy koncert w życiu. Dzięki sławie genialnego wirtuoza stał się obywatelem świata. Koncertuje w obecności królowej Anglii Wiktorii, spotyka się z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych. Wielki pianista był przede wszystkim Polakiem i miał do spełnienia obowiązki polskie. Paderewski po śmierci Henryka Sienkiewicza zostaje głównym ambasadorem sprawy polskiej na świecie. Jesienią 1918 r. chylą się do upadku zaborcze potęgi – Niemcy i Austro-Węgry.

Piłsudski stał się wybrańcem Fortuny, Królem – Duchem. Wyśnił coś, co było nie do przewidzenia. Odnalazł złoty róg, którego dźwięk porwał Polaków do walki. Szczęściu trzeba było jednak pomóc.

Jesienią 1918 wybuchła Polska. 10 listopada do Warszawy przyjeżdża Piłsudski, 11 listopada Rada Regencyjna przekazuję mu władzę. Na zachodzie kończy się pierwsza wojna światowa. Dokonało się, wyśniona przez poetów Polska staje się rzeczywistością polityczną – Polonia Restituta.

Polska była największym państwem na świecie. Dlaczego? Bo nie miała granic”. W 1920 r. przyszło bronić młodego państwa przed nawałą bolszewicką.

Pamięć narodu przejawia się w symbolach. Grób Nieznanego Żołnierza stał się nekropolią narodową, upamiętniającą bohaterstwo Polaków na wielu polach bitewnych. Nie mogło zabraknąć w tym miejscu prochów obrońców Zadwórza, polskich Termopil.

Młodzi ludzie, jakimi jesteśmy, często – w odniesieniu do historii – zadają pytanie: co to ma z nami wspólnego? Jak blisko stąd, jak daleko. Warto wiedzieć, że matka młodego bohatera broniącego Zadwórza, Jadwiga Zarugiewiczowa, która dokonała wyboru trumny z prochami poległych za wolność Ojczyzny, umieszczonej w Grobie Nieznanego Żołnierza, jest pochowana w Suwałkach. Jeszcze przed wojną w tym wyjątkowym miejscu zawisła tablica upamiętniająca bój pod Lidą w 1920 r. Uderzenie na ten ważny węzeł kolejowy w czasie wojny polsko – bolszewickiej rozpoczęło się z okolic naszego miasta. Po 1990 r. w mauzoleum znalazła się tablica z napisem SEJNY, będąca symbolem wdzięczności dla uczestników kampanii niemeńskiej.

 

 

Fenomen pokolenia Piłsudskiego można wyrazić w następujących słowach: w dramatycznych latach walki o niepodległość niosły ich skrzydła legendy u prawdziwych ramion. Do lotu niosła ich Polska ucieleśniona w wielkiej poezji romantyków. O roli Mickiewicza i Słowackiego w naszej świadomości narodowej świadczy Krypta Wieszczów na Wawelu – „żeby królom byli równi”.

Czy warto pamiętać o wielkim dorobku naszych poprzedników? Czasami, żeby twardo trzymać się ziemi, potrzebne są skrzydła.

Na zakończenie zacytujmy Mickiewicza:

„Młodości! dodaj mi skrzydła!

Młodości! orla twych lotów potęga”.

W akademii wzięli udział: Aldona Budzejko, Sebastian Czarkowski, Marcin Gryniewicz, Urszula Klepacka, Joanna Małkińska, Katarzyna Siemienkiewicz, Ewelina Sikorska. Na trąbce zagrał Rafał Moroz. Za nagłośnienie odpowiedzialni byli Kornel Syperek i Virginijus Pieczulis.

 

 

Scenariusz, dekorację i oprawę muzyczną przygotowali: Jarosław Jurkiewicz, Grzegorz Kucharzewski, Marta Wichert, Małgorzata Zawadzka. Za udostępnienie szabli oficerskiej dziękujemy p. Teresie Gryc.

 

 

 

Sondy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama