Home Aktualności W przededniu Niepodległości
W przededniu Niepodległości
Ocena użytkowników: / 15
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Jarosław Jurkiewicz   
sobota, 11 listopada 2017 00:00

 

Zgodnie z tradycją poprzednich lat akademia z okazji Narodowego Święta Niepodległości poświęcona była wydarzeniom sprzed stu lat. Rok 1917 przybliżył Polaków do wymarzonej wolności. Znajdujemy się w szczególnym momencie historii naszego narodu, w przededniu setnej rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości.

 

Epopeja wojenna Legionów zakończyła się w roku 1916. Sprawa polska staje się kwestią polityczną. Prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow Wilson stwierdził, że w wyniku wojny powinna się odrodzić „zjednoczona, niepodległa i samoistna Polska”. Danina polskiej krwi spowodowała, że Niemcy idą na ustępstwa.

 

14 stycznia 1917 roku rozpoczyna działalność Tymczasowa Rada Stanu. Józef Piłsudski zostaje członkiem Komisji Wojskowej.

 

 

Według Piłsudskiego przyszedł czas na zdecydowane artykułowania swojego stanowiska wobec Niemiec i Austro-Węgier. – Dotychczas państwa centralne „wykrztusiły” słowa o niepodległym państwie polskim. To była wygrana przez nas karta. Teraz Komitet Narodowy Polski działający w Paryżu musi domagać się od koalicji, by tę kartę podbiła, wtedy my będziemy żądać więcej. Chciałbym, żeby Dmowski i jego ludzie, byli mądrzejsi od naszych polityków, którzy ciągle tylko chwalą i dziękują, zamiast żądać więcej. Tu na miejscu niech się tworzy początek administracji, szkolnictwa, sądownictwa. Polska Organizacja Wojskowa musi przeszkolić ludzi, lecz nie wiązać się z Tymczasową Radą Stanu i nie ujawniać się. Nie dekonspirujcie lokali i ludzi, gdyż jesteśmy w FAZIE PRZEJŚCIOWEJ.

 

Upadek caratu stwarza nowe możliwości dla sprawy polskiej. 14 marca Józef Piłsudski na posiedzeniu Komisji Wojskowej przekonuje obecnych, że przemysł Królestwa Polskiego jest w stanie rozpocząć produkcję na rzecz wojska polskiego i wojsk państw centralnych.

 

Austriacy mieli jednak inne plany. 10 kwietnia  dowództwo nad Legionami obejmuje generał Beseler.

 

Komendant uważał, że międzynarodowa sytuacja dla sprawy polskiej jest dobra, sprawa polska wyrasta i nieszczęściem jej jest tylko to, że BRAK PRZY TYM POLSKIEJ RĘKI…. Piłsudski zdaje sobie sprawę, że traci wpływ na polskie wojsko. Nie chce firmować swoim nazwiskiem polityki państw centralnych - NALEŻY ZEJŚĆ Z PLACÓWKI Z HONOREM.

 

Józef Piłsudski nie widzi dalszego sensu współpracy z Niemcami i Austrią. 2 lipca komendant rezygnuje z zasiadania w Tymczasowej Radzie Stanu. Większość oficerów i żołnierzy poparło jego stanowisko, bojkotując przysięgę żołnierską, wyrażającą lojalność wobec państw centralnych.

 

Niemcy odebrały odmowę złożenia przysięgi lojalności przez polskiego żołnierza jako akt wrogi wobec Berlina. Legioniści pochodzący z terenu okupacji niemieckiej zostają aresztowani. Oficerowie trafiają do Beniaminowa, pozostali do Szczypiorna. Legioniści urodzeni w zaborze austriackim zostaną wcieleni do Polskiego Korpusu Posiłkowego, który zostanie przeniesiony do Galicji.

 

Legioniści urozmaicali sobie czas grą w piłkę ręczną, stąd nazwa "szczypiorniak".

 

Atmosferę wśród aresztowanych Legionistów najlepiej wyrażają słowa odezwy z 17 lipca: Za stałą wierność idei – jedziemy do obozu jeńców. Jedziemy dumni ze spełnionego obowiązku. Wiemy, że postępowanie nasze jest wynikiem zbiorowej woli całego Narodu, i że tej Woli, jak dotychczas, tak jak w przyszłości, zawsze się podporządkowujemy i dlatego też jedziemy weseli i ufni w potęgę czystej sprawy”.

 

22 lipca zostaje aresztowany Józef Piłsudski oraz pułkownik Kazimierz Sosnkowski. Zatrzymanych przewieziono do twierdzy w Magdeburgu. Tym samym rozpoczyna się kryzys przysięgowy.

 

Józef Piłsudski z adiutantem Kazimierzem Sosnkowskim, który towarzyszył mu w czasie pobytu w Magdeburgu.

 

6 sierpnia 1917 roku minęły trzy lata od wymarszu pierwszej kadrowej z Krakowa. To wtedy rozpoczęła się nasza droga do niepodległości. Sto lat temu padły następujące słowa: Dzień 6 sierpnia jest rocznicą wielkiego wydarzenia w dziejach narodu, które ogarnia niejako całość wydarzeń późniejszych. Jest płodnym nasieniem, w którym żyje zaczarowane drzewo przyszłej wolności naszej. Jest gromem, którego echa dotąd i na długie jeszcze lata będą się odzywały głosem czynu w sercach polskich.

 

Od lipca 1917 roku wódz i jego żołnierze byli rozdzieleni.

 

Kwestia polska znajdowała się w impasie. POLSKA TO JEDNAK WIELKA RZECZ. 15 sierpnia 1917 roku w Paryżu powstaje Komitet Narodowy Polski, na czele którego stanął Roman Dmowski. We wrześniu Komitet zostanie uznany przez Francję za oficjalne przedstawicielstwo Polski na Zachodzie. To samo uczynią w październiku Anglia i Włochy, w grudniu Stany Zjednoczone. Berlin i Niemcy straciły inicjatywę w sprawie Polski. Przyszedł czas na spóźnione gesty. 12 września w Warszawie utworzono Radę Regencyjną, która miała pełnić funkcję rządu polskiego.

 

Kończy się rok 1917. Z jednej strony sprawa polska utknęła w martwym punkcie. Z drugiej jednak strony spełniają się marzenia polityczne Józefa Piłsudskiego. W kwietniu 1917 roku do wojny po stronie państw sojuszniczych przystępują Stany Zjednoczone. Rosja carska przestała istnieć.

 

 

Czy Józef Piłsudski mógł przewidzieć taki bieg wydarzeń?

Nie da się przewidzieć tego, co nieprzewidywalne. Kazimierz Wierzyński, wybitny poeta i świadek tych wydarzeń, napisał: Byłoby bezcelowe dyskutowanie o tym, czy Piłsudski prowadził swoich szaleńców w sposób szalony, czy przewidujący. Doświadczył w sobie załamań tragicznych, ale umiał je przezwyciężyć. Przez cały okres wielkiej wojny szedł od jednej niewiadomej do drugiej, musiał wybierać między ostatecznościami. JEST FAKTEM, ŻE OSTATECZNY WYBÓR BYŁ NIEOMYLNY.


Pod koniec roku 1917 nic nie zapowiadało wolnej Polski. Naszym obowiązkiem jest pamięć o tych, co nie zwątpili w TĄ, CO NIE ZGINĘŁA...

 

W akademii wystąpili: Urszula Jachimowicz (III PT), Kamila Sulżyńska, Karolina Korenkiewicz (II PT) i Jakub Grablun (II bBT), śpiew - Justyna Ciesielska (II PT).

 

Sondy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama